Ulica to nie tor wyścigowy, podjeżdżasz pod zderzak na normalnej drodze w centrum, walisz mi długimi, puszczam Cię, wjeżdżam za Ciebie i robisz mi break testa tylko dlatego, że na Ciebie spojrzałem (trudno nie patrzeć na takiego patusa na drodze). Wracaj do siebie na wieś jak nie umiesz jeździć, ojciec chce żebyś mu traktor naprawił.
Grubas z brodą wymusza pierwszeństwo, prawie potrącił pieszego i ponad dwukrotnie przekraczał prędkość. Do tego kolega robił mu dobrze ręką w trakcie jazdy. Wszystko mam nagrane więc spodziewaj się video na ytb :)
Ten półczłowiek rzucił w moje auto kartonem po napoju, a później odjeżdżając wychylał się z auta i robił mi zdjęcia z pozycji jak na załączonym obrazku. Obstawiam, że był naćpany, bo później jeszcze coś krzyczał przez okno.
Ulica to nie tor wyścigowy, podjeżdżasz pod zderzak na normalnej drodze w centrum, walisz mi długimi, puszczam Cię, wjeżdżam za Ciebie i robisz mi break testa tylko dlatego, że na Ciebie spojrzałem (trudno nie patrzeć na takiego patusa na drodze). Wracaj do siebie na wieś jak nie umiesz jeździć, ojciec chce żebyś mu traktor naprawił.