No myślał że jest cwany a nawet nie potrafi zrobić zakupów z samochodu. Tyle miejsc dookoła wolnych ale oczywiście najlepiej zaparkować w wejściu. Co za ameba😀
Kret parkuje swojego haśpla na chodniku. No raczej bardzo pewny siebie bo nawet sobie folijke na szybe zaklada. Raczej wjezdzajac na wysoki kraweznik musial wiedziec co robi.
w kostrzynie nad Odrą
na czerwonym swietle
przy ruchu wachadlowym
pojechal sobie a gosc musiał czekac na zielonym brawo
Przejechanie na czerwonym świetle, nawet w przypadku ruchu wahadłowego i na moście (jak w Kostrzynie nad Odrą), jest traktowane jako poważne wykroczenie drogowe.
Konsekwencje są określone w taryfikatorze mandatów i punktów karnych i są takie same, niezależnie od tego, czy jest to ruch wahadłowy, czy zwykłe skrzyżowanie z sygnalizacją (z wyjątkiem przejazdów kolejowych, gdzie są wyższe).
Aktualne (zgodnie z najnowszymi informacjami) konsekwencje za niestosowanie się do sygnałów świetlnych (przejazd na czerwonym świetle) to:
Mandat: 500 zł
Punkty karne: 15 punktów karnych
⚠️ Dodatkowe Konsekwencje
Warto pamiętać, że jeśli w wyniku tego wykroczenia doszło do innych zdarzeń, konsekwencje mogą być znacznie wyższe:
Spowodowanie kolizji drogowej: Mandat wzrasta do 1500 zł (plus dodatkowe punkty karne za spowodowanie kolizji).
Skierowanie sprawy do sądu: W przypadku rażącego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, sąd może orzec grzywnę sięgającą nawet 30 000 zł.
Niezastosowanie się do czerwonego światła jest naruszeniem art. 92 Kodeksu wykroczeń.
Nie pozdrawiam kierowcy poruszającego się niebieską Skodą Octavią, który w piątek 24.10.2025 około godziny 13:30, na trasie A2 od Strykowa w kierunku Warszawy, prawie doprowadziłby do karambolu omal nie wjeżdżając w tył mojego auta.
Siedziałeś mi na tyle przez długi czas, pomimo, że sytuacja nie pozwalała by zjechać na prawy pas a przede mną był i tak sznur innych aut. Gdy dawałem ci delikatnie znać, żebyś zwiększył dystans, bo padał deszcz i było duże zagęszczenie ruchu, to podjeżdżałeś mi jeszcze bliżej. W momencie, gdy doszło do awaryjnego hamowania, wjechałeś na pas zieleni i widziałem cię z odległości 1 metra Uratowało nas tylko to, że miałem odpowiednio dużo przestrzeni by móc wyhamować bez wykonywania gwałtownych manewrów, bo w innym wypadku mielibyśmy stłuczkę.
Ten komentarz zamieszczam, bo widziałem, że ledwie wjechałeś z powrotem na jezdnię i nadal jechałeś w tak samo brawurowy sposób, co ewidentnie potwierdza, że nie masz grama oleju w głowie i któregoś dnia możesz kogoś zabić. Wówczas mam nadzieję, że ktoś dogrzebie się do tego komentarza i będzie to dowód, że trzeba cię człowieku wyeliminować ze społeczeństwa i pójdziesz siedzieć, bo żadne okoliczności łagodzące nie zadziałają.
Typ w królowej lawet tak sie cieszy, ze jeszcze jedzie, ze nie patrzy na znaki i wymusza pierwszensfwo a jak mu ktos zwroci uwage to jeszcze hamuje. Pewnosc siebie duzo wieksza niz wiedza zdobyta na kursie prawa jazdy. Smutne ma pewnie zycie.
Ty totalny de***u za kierownicą tego złomu. Tym razem miałeś szczęście, następnym razem zrobisz komuś krzywdę.