Bandyta. Nie zatrzymał się na stopie, tylko z prędkością ok. 80 km w terenie zabudowanym wjechał w prawidłowo jadącą rodzinę. Bez wyrzutów sumienia. Pan ze Wschodu, który ma gdzieś przepisy. Podobno cichy uber.
Jedziesz buraku domyślam się że z rodzina bo widziałem jakieś dziecko z tyłu w aucie i ciśniesz na czołówkę, wjeżdżasz na chama przed ciężarówkę gdy wlaczylem dlugie swiatla i zatrabilem to już ci się nie spieszy i zwalniasz do 30 km na godzinę żeby za chwilę przyspieszyć. Napewno dumny jesteś z siebie i miałeś co opowiadać ale pamiętaj że następny kierowca z ciężarówki może nie wychamowac i zginiesz razem z rodzina lub zrobisz komuś z twoich bliskich krzywdę
Brawo debilu.