Kierowca DHL, który z dzieckiem na rekach napluł innemu człowiekowi do samochodu i chciał się z nim bić na ulicy. Później cofając busem prawie potrącił tyłem ludzi idących ulicą. Tacy ludzie nie powinni prowadzić samochodu a co dopiero zawodowo.
Chłop na parkingu jadąc z Krakowa w stronę Chrzanowa dok Kochanów srał w krzakach mając obok toalet . Kiedy wysiedliśmy z rodziną zrobić sobie przerwę wybiegł przerażony z krzaków obok stolików do odpoczynku podciągając hmgacie w pierwszym momencie szok w drugim zażenowanie krzyknęłam co ty gosciu pie... jesteś zmykał zaciągając gacie i nawet yylka nie podtarł bo papier toaletowy zwisał mu z tylnej kieszeni . Wsiadł do auta z tej rejestracji zaczął nie wiem zmieniać panicznie biegów gazować. Zaczynając silnik . Widzę że gość jest znany.po relacjach tutaj rozumiem że to ta warszawska elita srająca po krzakach . Postanowiłem to tu opisać bo pierwszy raz takie coś widziałem oprócz inżyniera z internetu co w jeziorku robił kupę.
dobry dzik, leciałem za nim też golfem drogą pacółtowo- nowe miasto