Chłop co kręci auto na najwyższych obrotach regularnie katuje silnik ma ponaklejane jakieś pseudo sportowe naklejki które wyglądają jakby wyciął reklamę z gazety i nakleił na szybę.Auto w fatalnym stanie technicznym rdza znajduje się praktycznie na każdym elemencie samochodu do tego stopnia że gdy najeździe na nierówność to lakier z rdzą odpadają na drogę.Jedyne co trzyma tą blachę przy sobie to taśma klejąca bo koleś dokleja sobie elementy które nie chcą już się trzymać której.Auto wyje niemiłosiernie mimo to że mocy nie posiada (przegrywa z busiarzami na światłach) Generalnie auto nadaje się na złom i to cud że jest dopuszczone do ruchu a przegląd był robiony chyba u waldka w szopie.Uważajcie na tego kierowce bo to kwestia czasu zanim mu coś odpadnie. Nie daj Boże żeby ktoś za nim jechał
Zgniłem przy kościele na Krakowskiej w Szczecinie ...