Kierowca przyjechał do pabianic i zaczął mi trąbić pod blokiem, kiedy poprosiłem aby przestał ponieważ biorę silne leki psychotropowe i jestem upośledzony w stopniu umiarkowanym on odpowiedział że topór mi w ryśka i żebym wracał do klatki. potem coś gadał o szablozębnym tygrysie z pabianic. NIE POLECAM
Stałem na światłach w Krakowie, podjechał ten kierowca. Zaczął nadużywać pedału gazu, uchylił szybę i powiedział - cytuję "ścigasz się frajerze?", następnie pojechał na czerwonym i cudem nie potrącił 70 latka na pasach. Nie polecam.
Gościu jest jakiś chory. Zajechał mi a jak na niego zatrąbiłem to wysiadł z samochodu, zdjął gacie i zaczą srać sobie na rękę. Potem rzucił mi tym w szybę. Ale co jest najdziwniejsze to to że jeszcze zwalił konia
Zatrzymał się na pasach dla pieszych i darł mordę aby subskrybować kanał DisStream czy jakoś tak następnie zaczął robić popcorn w prostownicy i odjechał
Wyzwał moje Tico od wzrostu, potem wsiadł do mustanga i rozjechał driftem starszego pana, który zwrócił mu wcześniej uwagę za niebezpieczne zachowania w ruchu drogowym. Nie polecam.
Jechałem spokojnie po mieście, przede mną były światła, więc się zatrzymałem. Chwilę później do mojego auta wszedł jakiś zielony ork i przeciął tapicerkę w moim samochodzie, po czym - jakby to było naturalne - spuścił mi się w rurę wydechową. Nie polecam.
dzisiaj jechalem hulajnoga i sie wywrocilem- mam 14 lat. koledzy sie smiali i pytaja czy wszystko dobrze. Ja im odpowiadam JD-JEST DOBRZE. W tym momencie z auta wysiadł jakiś duży zielonoskóry- wyglądał jak ork z khorinis. Powiedział mi, ze przedewszystkim on jest mężczyzną i przedewszystkim chce zyc godnie i nie pozwoli sie tak obrazac po czym uderzyl mnie w twarz, zwyzywal i odjechal, totalnie nie wiem o co mu chodzilo
Zajechał pod jedyny w mojej wsi sklep i wystawił swoje przyrodzenie przez okno przed dwoma nieletnimi. Chyba niechcący zamknął szybę kolanem przytrzaskując je i wydając przy tym ogrze odgłosy. Kierowca ten wyciągnął jakiś ogromny topór którym rozbił szybę w samochodzie a następnie udał się pod sąsiednie ogrodzenie gdzie załatwił się na trawę obok chodnika po czym odjechał.
Kierowca przejechał mi babcię pod kościołem, po czym wysiadł z toporem orka, nasrał i spuścił się na moją babcię, a właściwie to, co z niej zostało. Potem odjechał w rytm mongolskiego techno.
Podczas wyjazdu ubrudził sobie koło swoimi odchodami i cuchnęło niesamowicie.
Nie polecam.
K1 DISRudolf Walter RIchard Heß2022-03-28 09:59:57
Jak zatrzymałem się na światłach ork wyszedł z samochodu i próbował zgwałcić mnie, mój samochód i mojego nienarodzonego syna po czym stwierdził że nazywa się Adolf III Hitler i zagroził że jak założy czwartą rzeszę to odnajdzie swojego ojca i zabije mnie i całą moją rodzinę
Nie polecam allegrowicza. Widziałem jak ukradł starszemu panu skuter. Zapakował go na dach mustanga i pojechał krzycząc że ten dziadek i tak dostał go od niego. Gdy zwróciłem mu uwagę wytarł sobie ryj gównem i zaczął śpiewać piosenki ekipy. Krzyczał też coś ze paramaxil siedzi mu na kolanach. Wstyd....
widziałem orkodyliżans eco boost z trollem, smoczycą i karłami, naćwiekowany toporami z napisem 'wyrucham ci matke' i rzadką kupą na masce, pilnowal go ryj nie splamiony myślą z opuszczonymi łachami, trzymającym sie za koninę i puszczającym potężne bąki o zapachu kocich rzygowin
Z niedomkniętego bagażnika tego kierowcy zwisała ręka jakiejś starej baby, po bliższych oglądzinach okazało się że ręką była umazana czymś białym, ale nie miałem czasu sprawdzić czym gdyż, prowdopodobnie, kierowca wybiegł na mnie zza krzaka kompletnie nagi zaczął rzucać jakieś zaklęcie po chińsku, ledwo uszłem z życiem!
Niejaki Norbert Gierczak wyszedł z mustanga i wyjął dystrybutor z gaci i zaczał sobie do rury wydechowej lać, a potem wjechał mi na podwórko i mi krasnale rozjechał.
Kiedyś myłem sobie auto a kierowca w mustangu wpier* mi się na podwórko i rozjechał mi krasnale w tym zenka i minimajka (nazwy królów krasnali) wysiad z auta i nasra* mi na moje auto
Musialem zatankowac na bp przede mna w kolejce stal jakis mustang wysiadl z niego wielki ork wyjal swoja wielka zielona knage i zaczal sikac do swojego baku zostawil mi kasztana na masce i odjechal bez zaplaty. Niech ktos powie, kim jest ten przestepca.
Witam, chciałbym zgłosić zachowanie wbrew konwencji Genewskiej.
Właściciel tablicy, walcząc po stronie okupanta rosyjskiego, korzystał z broni wytworzonej w warunkach polowych bądź domu, m.in. Wyrzutni rozcieńczonego kału, prowizorycznej dzidy czy też granatu z zawartością mocznika owego właściciela.
Zawartość alkoholu w krwi, estymowana na około trzy promile nie pozwalała mu jednak na potrącenie wielu cywilów swoim pojazdem.
rozjechał mnie jak przechodziłem przez pasy, zatrzymał się, wrócił na wstecznym i ponownie mnie rozjechał,
w aucie tego barana widziałem smoka, topory i orki...
Pewnego słonecznego dnia spotkałem tego kierowcę, gdy wymieniliśmy się wzrokiem on wysiadł z samochodu i zaczął biec w moją stronę. Z kieszeni wyciągnął topór którym zaburzył czasoprzestrzeń i usunął moją siostrę z rzeczywistości. Myślałem, że mnie dorwie ale w ostatniej chwili wstało Słońce i on uciekł chowając się przed nim. Wgramolił się do auta i odjechał przejeżdżając po drodze królika
kiedy jechałam ten o to kierowca trąbnął na mnie kiedy ja też na niego trąbnełam wysiadł z auta i wskoczył przez okno do mojego auta i włożył mi lewarek w dupe i powiedział:nawet friz by ci tak nie włożył
Ork Diss zatruć Odra.
On walić do woda kapucyn a potem kloc