Trzeba mieć kartofel zamiast mózgu żeby brać się za wyprzedzanie w momencie kiedy nie dość że jedzie coś z przeciwka to jeszcze ktoś przed tobą skręca. Dobrze że dziada wypuściłeś bo mógł być problem.
Ale panowie znajcy przepisy powinni wiedziec ze rowerzysta ma tam pierwszenstwo i zakichanym obowiazkiem kierujacego jest ustapic mu je wiec nie ma tlumaczenia bo jak nie jest pewien to nie powinien ruszac BTW rower nie jezdzi z szybkoscia 200km/h i nie przyspiesza w 3sekundy do 100km/h
Ja sie nie zgodze bo raczej wpuszczam kierowcowna skrzyzowaniach jak jada z podpozadknych ulict lub ludzi z innych miast bo tak karze kultura na drodze ale takie wciskanie sie to jest cwaniactwo i blokowanie lewego pasa dla skrecajacych na skrzyzowaniu i to nie jest tak ze jak go wpuszcze to korek sie zmniejszy jedynie taki (cwaniaczek) ominie pare aut
Sam jeźdżę rowerem pomimo to uważam że w dużych miastach rowerzyści to PRAWDZIWA PLAGA BEZMÓZGOWCÓW !! Większość z nich gotowa jest zginąć pod warunkiem że na pomniku ktoś im napisze że zginęli mając pierwszeństwo!!
ból dupy to ty masz bo pozniej skomlesz jak pies zeby cie wpuscic
Btw korek przez taka jazde sie nie zmniejsza jakby na to nie patrzec