Nie dość, że wyprzedza na przejściu dla pieszych, to jeszcze przegubowy autobus zza którego nic nie widzi, i to w dodatku w nocy. Czy indywidualna tablica rejestracyjna zawsze musi oznaczać jakiegoś niedorozwoja umysłowego za kierownicą?
Kobieta prowadząca ta dacie nie potrafi jeździć toruje ruch na drodze na dwupasmówce do 50km jedzie lewym pasem 30 na godzinę do świateł i w korku zostawia miejsce na conajmniej dwa samochody do przodu. Błędnie sygnalizuje jazdę w lewo mimo że nadal jedzie prosto. Kilkukrotnie dokonała takiej akcji na drodze.
Pozdrawiam kierowcę, piękna Honda, a jadąc za nim idzie przechwycić fale radiowe z jego transmitera, gdzie usłyszymy piękną muzykę, którą dzieli się z innymi. Kierowca zawsze uśmiechnięty, patrzy z życzliwością na innych ludzi. Szacunek wariacie!
Nie dość, że wyprzedza na przejściu dla pieszych, to jeszcze przegubowy autobus zza którego nic nie widzi, i to w dodatku w nocy. Czy indywidualna tablica rejestracyjna zawsze musi oznaczać jakiegoś niedorozwoja umysłowego za kierownicą?