Alkoholik, jedzie przez Kolbudy o obala flaszkę. Tuż przed posesja wywala ją przez okno. I tak od lat. Sąsiedzi wiedzą, nikt nic nie powie. Flaszki posprzątają przedszkolaki w ramach dnia sprzątania Ziemi. CDN.
Zjeb który ma ból dupy że nie potrafi wyprzedzić na zakręcie , jak już wyprzedził to metr przed maską dał po hamulcach żeby w niego wjechać. Niestety mordzia jechałam z ziomkiem na dwa auta i gdyby nie dobre hamulce i tak ty byś miał problem bo wszystko kolega widział. Jak zostal strąbiony to machał fakiem przez 5 min. Następnie zjeb zapieprzal 140 w zabudowanym. Zabij sie tym autem ;)
Jeździsz jak burak