To nie jest potrącenie na przejściu, tylko wtargnięcie pod nadjeżdżający pojazd. Szkoda, że nie zabił tego rowerzysty- byłaby nauczka dla innych, że piesi i rowerzyści to nie święte krowy, a my nie żyjemy w Indiach.
Podstawowy przepis mówi, że można wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu,wiec tez zarzut nie ma tu podstawy,natomiast za nie uzywanie kierunków należy kierowcy wybić te lampki,skoro i tak mu nie sa potrzebne,pewnie tez stad ma problemy z tymi lampami co sie zmieniaja w różnych kolorach dla kierowców bliżej znanych jako sygnalizacja świetlna.
Nie używa kierunkowskazów podczas skrętu.