Zwykły zboczeniec. Poluje na dzieci samotnie wracjające ze szkół. Widywany wielokrotnie pod szkołami podstawowymi w śródmieściu. Pilnujcie swoich pociech!!!
radze uwazac na tego kierowce prawie przejechal kobiete na pasach, nie wiem czy jej nie zauwazyl czy bylo to z premedytacja ale najprawdopodobniej kierujacy mial wylew a wiec mozna mu wybaczyc
Kierowca notorycznie zajeżdża drogę, następnie wysiada z auta, uśmiecha się i pokazuje coś rękoma na kształt serca. wydaje mi się że daje obrazuje jak dużego bakłażana jest w stanie w siebie przyjąć
Jeździ i wypytuje ludzi na kogo głosowali. Jakiegoś staruszka prawie zjadł ale nie słyszałem rozmowy. Dodatkowo przykleił na mojej szybie osiem gwiazdek
Jeździ jakby dostał udaru. Jak zobaczył jak idę z flaga Polski wyskoczył z samochodu na czworaka warcząc i zaczął ja rozszarpywać. Prawdopodobnie ma też wściekliznę bo z ust lała mu się piana. Racze na niego uwazac.
Kierowca przy zatrzymaniu przez policję zaczął zadawać im pytania na które sam sobie odpowiadał poczym stwierdził że są nieodpowiedni przeszkoleni i odjechał
Gość od wielu dni nie wpuszcza nas aby wypompować szambo. Połowa Konstancina zalana ekskrementami. Wykrzykuje tylko hasła, że gownem to teraz się zajmie Kałownia.
Nieprzyjemny kierowca. Myślałem, że jest taki czerwony przez upał, ale gdy zapukałem do szyby i otworzył zaczął krzyczeć coś o Kałowni i liczeniu głosów. Następnie wjechał w Pałac Prezydencki.
Uwaga! kierujący wypuszcza na ulicę owczarka niemieckiego, ten sra na jezdnię, wraca do auta i odjeżdżają, a niesprzątnięte kupsko grozi innym kierującym poślizgiem... :/
Kierowca przyspieszał ciągle od 30 do 230 twierdząc że tak chodzą wiertarki udarowe kiedy się naciśnie przycisk a po sekundzie zabiera palec z przycisku
Mam podejrzenia, że kierowca prowadzi pod wpływem. W centrum Warszawy jadąc ŚW. Pawła całą drogę uderzał głową od sufitu po poczną i przednią szybę. Do tego wrzeszczał coś o liczeniu głosów zdradzie u Bielana. Do tego mnie obrażał krzycząc że Hołownia Cw€l
Polecam. Jeździłem ostatnio z tym gościem w okolicach PKW i Sądu Najwyższego. Powiedział, że dopiero zobaczę porządne borowanie jak dojedziemy do jego mieszkania.
Ogólnie radzę bardzo uważać na tego kierowcę. Facet podczas jazdy Alejami Jerozolimskimi krzyczał coś o przeliczaniu głosów, zamachu stanu robionym przez Kalownie, a gdy próbował wyprzedzać inne auta, zaczynał się jąkać i sapać jakby prowadził czołg, a nie samochód osobowy. Atmosfera w busie była jak z thrillera politycznego klasy B – tylko że bez efektów specjalnych, za to z realnym strachem o życie. Naprawdę, lepiej unikać.
Stałem na przystanku autobusowym i kierowca tego auta zaoferował mi seks i powiedział żebym dal mu na paliwo 50zl