Najpierw zaparkował pod selgrosem na zebrze gdzie nie można stawać, później przyjechał pod Aldi i zaparkował na srodku drogi . Prawko w czipsach znalazł.
W terenie zabudowanym jedzie 45-49km, poza obszarem nagle but w podłogę i ok. 100km/h leci tylko po to, żeby za kolejne 5min ostro hamować z powrotem do 45km.
Gratulacje dla świeżo upieczonego mistrza kierownicy! Widocznie każda prosta to tor wyścigowy, a każdy zakręt – idealne miejsce na drift. Szkoda tylko, że zamiast nagród czeka Cię co najwyżej wizyta w warsztacie albo na komendzie. Pamiętaj – ulica to nie Need for Speed. Twoje popisy nie robią z Ciebie bohatera, tylko zagrożenie dla innych i samego siebie.
Zanim kolejny raz wrzucisz bokiem na rondzie, pomyśl: czy naprawdę chcesz być zapamiętany jako dzieciak, który nie odróżnia asfaltu od toru? Bo póki co, jedyne co pokazujesz, to brak rozumu za kierownicą
Najpierw zaparkował pod selgrosem na zebrze gdzie nie można stawać, później przyjechał pod Aldi i zaparkował na srodku drogi . Prawko w czipsach znalazł.