Kierowca przypominający tung tung sahura wyprzedził mnie i gwałtownie zahamował zmuszając mnie do zatrzymania, wyskoczył z samochodu z kijem bejsbolowym, całe szczęście wyszedłem z tego starcia cało bo potrąciłem go
Kierowca bardzo odpowiedzialny. puścił mnie na światłach pomimo że miał pierwszeństwo. słyszałem, że słuchał na maksymalnej głośności Malika Montany więc to tym bardziej na plus. Serdecznie pozdrawiam :)