Pokazać swoją wyższość! ma się większy samochód to trzeba zachowywać się jak burak? Pan wwalił się w kolejkę do myjni nie zwrócił uwagi na to że inne samochody stoją ciut za kolejką aby nie utrudniać ludziom wyjazdu ze stacji benzynowej. Jeszcze bezczelnie zarzucił że on był pierwszy i ja nie stałem w żadnej kolejce. Pan zrezygnował i po pewnym czasie mnie wpuścił za drugim razem kiedy zwróciłem mu uwagę, ale wczesniej nie obeszło się bez wpychania "kto pierwszy"
DLA TYCH CO SĄ NOWI I NIE WIEDZĄ O CO CHODZI BO AUTOR USUNĄŁ FILM (NA SZCZĘSCIE MAM KOPIE):
taksiarz chciał ominąć kolejkę samochodów czekających na swoim pasie jadąc po prawej stronie przystankiem autobusowym. Po krótkiej przepychance z samochodem, który stał prawidłowo i czekał ominął go jadąc po trawie i wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie.
P.S. Podobnie brzmiała treść wiadomości, którą w wraz z filmem dostarczyłem policji. Mam nadzieje, że sprawiedliwość go dosięgnie.
Uważam, że postąpiłeś słusznie, pewnie matoł Ci wjechał przed samą maskę. Natomiast na przyszłość... od uczenia przepisów ruchu drogowego jest policja, a nie Ty ;) Nie wdawaj się w niepotrzebne przepychanki na drodze! :)
Ktoś tu chce zamiast z żoną tańczyć(a nie sądze żeby ktoś takiego człowieka chciał) na sylwestra to będzie tańczył z pistoletem lakierniczym przy boku samochodu bo trafi na takiego co mu po porstu przerysuje i nie będzie się pier d o lił jak kierowca przed nagrywającym.
Oj wiem gdzie ten pan parkuje bo jestem z regionu. Na szybie w najbliższym czasie pojawi się naklejeczka z przyrodzeniem, a moze nawet dwie. I będzie miał zabawy na 10 minut jak będzie drapał. Za głupote się płaci :D
Pokazać swoją wyższość! ma się większy samochód to trzeba zachowywać się jak burak? Pan wwalił się w kolejkę do myjni nie zwrócił uwagi na to że inne samochody stoją ciut za kolejką aby nie utrudniać ludziom wyjazdu ze stacji benzynowej. Jeszcze bezczelnie zarzucił że on był pierwszy i ja nie stałem w żadnej kolejce. Pan zrezygnował i po pewnym czasie mnie wpuścił za drugim razem kiedy zwróciłem mu uwagę, ale wczesniej nie obeszło się bez wpychania "kto pierwszy"