Mam wrażenie, że jego te wszystkie nasze minusy i hejty motywują jeszcze bardziej do dalszego nagrywania takich wypocin jak te. Nic go raczej nie powstrzyma, no chyba, że ktoś weźmie sprawy w swoje ręce.
Właścicielka Toyoty o tych numerach to jakaś wariatka. Dzisiaj zajechała mnie, wymuszając pierwszeństwo. Mało co do niej nie dobiłem. Wyskoczyła ze swojego pojazdu i z mora do mnie "jak ja jeżdżę". Kiedy zwróciłem jej uwagę, że wyjeżdżała z ulicy podporządkowanej to nazwała mnie kretynem i wyzywając zasiadła w swoim wozie. Odjechała ...
Słyszałem na mojej krótkofalówce. On był w trakcie wykonywania tajnej operacji. Wtedy to można łamać przepisy.