No proszę, już drugi Auris w przeciągu dwóch tygodni (poprzedni to był ten co prawie rozjechał rowerzystę na Rondzie Jazdy Polskiej). A największy hejt zwykle idzie na kierowców BMW ;)
Swoją drogą to mam bujna wyobraźnię, ale czegoś takiego w życiu bym nie wymyślił, a jeździłem tamtędy dziesiątki razy.
Chłop ze wsi może wyjechać, ale wieś z chłopa nigdy...
Znam tego gościa z jazdy po pijaku, kiedyś nawet rozwalił wóz na haju i dostał zawiasy. Jak widać niczego się nie nauczył. Jak drogie panie będą chciały jego dane, to za halba się podzielę ;)
potracił na pasach pieszego i zbiegł uszkadzając po drodze inne auto.
Samochód porusza się w okolicach Siedlec (Iganie)
Odpowiedz