Wjechałem rowerem na przejazd rowerowy. Gdy byłem już w połowie, zauważyłem zbliżającego się szeryfa w taxi. Intuicja kazała mi się zatrzymać. Dobrze zrobiłem bo typ widząc mnie, bez refleksji przejechał zaraz przed moim przednim kołem. Gratuluję! :)
materac wystaje z bagaja