Pan prowadzący skodę ma widocznie małego siurka co pokazuje swoją jazda jak i sposobem podejścia do życia. Osoba ta jest po prostu przykra, ewidentnie wylewa swoje frustrację spowodowane małym członkiem.
Jak to przechodzi przegląd? Piłuje to na całe miasto i to nie jedzie. Chłop co myśli, że jest fajny a jeździ starym trupem który widać ledwo się w całości trzyma.
Notoryczny problem z parkowaniem.
Plus wypieranie sie delikatnego otarcia.
Następnie albo laweta albo inne sluzby