Kiedy jechałem autostradą swoim Bugatti chironem 300 km/h zauważyłem że ktoś mnie pogania długimi i zobaczyłem to ducato w zabudowie kampera, byłem w lekkim szoku ale spokojnie zjechałem na prawy i pozwoliłem mu wrzucić 5 bieg by mnie wyprzedził :-)
Narwany, arogacki, bezczelny mężczyzna (i tak łagodnie powiedziane) zbluzgał i zwyzywał mnie dzisiaj. Już myślałam że wyjdzie do mnie z rękami... w momencie kiedy chciałam wyprzedzić, a jednak się okazało że bezpieczniej będzie się wycofać i grzecznie poczekać na swoją kolej. Na koniec machał rękami i mało kulturalnie gestykulował w moja stronę.
Bardzo miły i dobry kierowca