A co to za usuwanie komentarzy kmiota z kurnika spod Bełchatowa? Prawda dzbanie cie boli? Pogrzeb sobie tym paluszkiem w swoim otworze i spróbuj czy to nie czekolada.
Pani perfidnie wepchnęła się na miejsce parkingowe na które czekaliśmy. Mimo że wyraźnie widziała że na to miejsce czekamy. Kierowca który zwalniał nam to miejsce również nie mógł uwierzyć, że Pani się w ten sposób zachowała. Zamknęła auto i czekała w środku aż odjedziemy.
Zaparkowałem skośnie w ostatnim wolnym miejscu w parku Tetmajera, zostawiając miejsce po lewej innemu autu i sobie po prawej, które jest potrzebne do wyjazdu, bo zaraz za mną jest ogrodzenie. Mimo że było oczywiste, że większe auto nie wyjedzie inaczej, właściciel Mazdy (niewiele krótszej) zablokował mnie, zostawiając zero miejsca z boku. Efekt: pięć minut manewrowania po żwirze, żeby w ogóle wyjechać tyłem z parkingu.
Zastanów się nad sobą uszatku z mazdy.
A co to za usuwanie komentarzy kmiota z kurnika spod Bełchatowa? Prawda dzbanie cie boli? Pogrzeb sobie tym paluszkiem w swoim otworze i spróbuj czy to nie czekolada.