nie wiem kto mu dał prawo jazdy, ale ten koleś tydzień temu wyjechał mi z podporządkowanej i przez ostre hamowanie moja córeczka uderzyła głową w fotel. Znajdę cię jeszcze
Jakie kombo - olanie lewoskrętu + pieszy na pasach na czerwonym. Do szczęścia (lub tragedii) brakowało jeszcze spóźnialskiego, który wyskoczyłby z lewej strony na Modlinską w stronę Warszawy (mi się tam bardzo często taki trafi)
I co niby ten fiat jest sprawcą? Kobieto, nie zachowałaś bezpiecznej odległości od poprzedzającego auta i tyle. Ten fiat może i cię stuknął, ale raczej po tym jak przyje@ałaś w tego merca. Fiat ma za małe zniszczenia, żeby to przepchnął auto tak, że potem dachowało...większy byłby dzwon w ficie niż tylko lekko podniesiona maska.
jak to dobrze ze wybrales takie ujecie na ktorym widac przednia szybe za ktora powinny lezec odpowiednie uprawnienia...