Debil, stary dziad, który prawie wjechał mi w bok na obwodnicy bo chciał się na siłę wepchnąć, potem otworzył okno i zaczął wyzywać. Uważać na niego bo może spowodować wypadek przez swoją głupotę.
Widziałam wczoraj pod lidlem, powiem tak: driftuje na środku parkingu w nocy, po zwróceniu uwagi pokazał środkowy palec i odjechał prawie przejeżdżając mi nogę. Totalne dno, jeszcze jakby mu te drifty wychodziły. No cóż, nie każdy może być zawodowym kierownicą, a co dopiero rajdowcem… i ten pan raczej nim nie będzie. Uważajcie, zgłaszajcie.
Mam nadzieję, że skoro nie widzisz znaków drogowych to przestaniesz prowadzić samochód.
Poruszasz się autem po węźle przesiadkowym gdzie jest tylko dozwolony ruch autobusów i tramwajów.
Patrząc na tę jazdę, mam wrażenie, że prawo jazdy było bardziej kupione niż zdobyte.