Odnośnie wyprzedzania ciężarówek, to raczej ten w białym aucie nie powinien jeździć po drogach. Blokuje lewy pas służący do wyprzedzania, a sam nie wyprzedza, tylko jedzie na równi z ciężarówką. Brak kultury jazdy, tylko tutaj jest to tolerowane.
Wszyscy się przygłupa czepiają, a on może wcale nie chciał by tak wyszło?
Spójrzcie na okoliczności łagodzące:
- To nie jego wina że jest kiepskim kierowcą. Trzeba winić państwo za to że dało mu uprawnienia jak widać wyraźnie, że nie ogarnia o co chodzi.
- Zresztą myślę, że on nie chciał. Na co dzień to spokojny Krzysio, szef nim pomiata, żona bije, dzieci olewają. Jednak ten samochód wyciąga z niego co najgorsze! W końcu jak się jeździ burakowozem to trzeba być burakiem, prawda?
A znajdziesz mi przepis, że nie można wyprzedzać na rondzie? (czekam...)