Rzeczywiście sąsiad ma nowe auto. On nie szanuje nas i parkuje wzdłuż krawężnika zamiast po skosie. My jak jest możliwość to parkujemy po skosie i więcej osób ma miejsce. My mamy kulturę i szacunek do innych ludzi.
ZS997PT
Nowy samochód, ale stare przyzwyczajenia i chamstwo w stosunku do innych kierowców. Skąd wiadomo, że to auto sąsiada? Tylko on zajmuje "swoje" miejsce wzdłuż krawężnika jak parking jest prawie pusty. I tylko on nie potrafi stanąć przy krawężniku tylko minimum pół metra od niego. Poznacie go po parkowaniu. Nowe auto nie zmienia egoizmu sąsiada i blokowania miejsc innym użytkownikom.
A se postawię auto wzdłuż krawężnika jak zawsze i zablokuje dwa miejsca sąsiadom. To miejsce takie odśnieżone to nie będę miał problemu z wyjazdem, a co mnie inni obchodzą.
Skoro jedna osoba zawsze staje wzdłuż krawężnika i blokuje dwa miejsca, bo czuje się lepsza od reszty użytkowników parkingu to dzisiaj ja zająłem "jego" miejsce ". Niech szuka wolnego miejsca na parkingu jak inni kierowcy.
A se będę stać wzdłuż krawężnika blokując dwa miejsca. Co mnie obchodzą sąsiedzi nie mający gdzie zaparkować. Wszyscy stoją po skosie, ale ja nie muszę się do tego stosować.
Wprawdzie to mały sukces, bo jutro wszystko wróci do normy i sąsiad będzie zajmował swoje miejsce. Jednak sukces to sukces. Jak auto sąsiada zniknęło z parkingu to inni użytkownicy korzystają z niego prawidłowo jedno auto wzdłuż krawężnika, a reszta po skosie. Jak się chce to można ale z powodu jednego egoistycznego, wywyższającego się i nie szanującego innych ludzi sąsiada jest to niemożliwe.
Dzisiaj zaparkowałem auto tak, że sąsiad nie mógł stanąć na "swoim" miejscu. Gdyby wszyscy kierowcy stawali po skosie i nie pozwalali na samowolkę sąsiadowi to może by zrozumiał, aby parkować tak jak inni użytkownicy parkingu.
Dzisiaj moja kolej na zajęcie miejsca sąsiada. Nie ma jak stanąć na "swoim" miejscu. Niech poczuje się jak inni użytkownicy parkingu bez przypisanego miejsca.
Hahaha... Nie ja pierwszy jestem wkurzony na kierowcę tego auta. Po raz kolejny wydaje mi się, że znalazłem wolne miejsce i niespodzianka... Auto zaparkowane wzdłuż krawężnika. A tak by weszły dwa auta.
Rzeczywiście sąsiad ma nowe auto. On nie szanuje nas i parkuje wzdłuż krawężnika zamiast po skosie. My jak jest możliwość to parkujemy po skosie i więcej osób ma miejsce. My mamy kulturę i szacunek do innych ludzi.