Motocykl to pojazd mechaniczny i ma prawo stać na wyznaczonym miejscu parkingowym. Naturalnie mógłbyi postawić na chodniku, ale nie ma przymusu, musiałby przeciskać się między słupkami oraz musiałbym go przeprowadzić z chodnika na jezdnie (i odwrotnie). W każdym razie nie łamie przepisów więc panie Nox znajdź sobie lepsze zajęcie.
Zawsze mnie takie śmieszą typy, które są besserwisserami i usiłują w każdy sposób pokazać swój chłodny dystans i niesamowity racjonalizm.
Już nawet ze zdjęcia widać, w jaki sposób należy parkować na tym parkingu, jeżeli czyiś rozum nie przetwarza informacji przestrzennych, to zawsze można wziąć przykład z inych zaparkowanych tam samochodów. To ulica Krochmalna, centrum Warszawy, gdzie miejsc parkingowych nie sieją. Czy nie ma żadnej różnicy, czy na parkingu parkujesz prostopadle czy równolegle do krawężnika? Z ułożenia tego parkingu średnio rozgarnięty szympans potrafiłby wywnioskować, jak należy parkować, aby nie zajmować dwóch miejsc. Ba, tam zazwyczaj nie ma możliwości zaparkowania w ten sposób. Także to jest ewidentna zła wola tudzież idiotyzm kierującego pojazdem.
Takie usilne racjonalizowanie zwykłego kurestwa to jest dopiero żal.pl.
Przepisowo i na pewno lepiej niż gdyby wjechał na chodnik, ale mógł zaparkować bliżej tej wysepki. Mimo to trzeba być wyjątkowo znudzonym i nadgorliwym aby się przyczepić.
do warszawy to on ma kilkanascie kilometrow
to wiesniak z piaseczna