Przecież jak cię zauważył to zwolnił, nawet nie zajechał drogi w taki sposób, żebyś nie mógł pojechać w pierwszej kolejności... Każdy ma prawo się pomylić, nie mówiąc o motocyklistach, którzy jadą środkiem i wybierają pas tuż przed linią świateł...
Co za palant... Nie do wyprzedzenia na Puławskiej... Kilka razy w tygodniu mam z nim przeprawę - odbiorę furę z warsztatu to inaczej pogadamy bo tą małą osobówką Ci nie podskoczę...
"Motocyklista jeździ po części jezdni wylaczanej z jazdy (zakreskowane), niebezpiecznie trzyma sie na tyłku i jeszcze zmontowal film stawiając siebie w korzystnym świetle."
Kierowca samochodu ewidentnie złamał przepisy.
Ale co zrobił w tym przypadku autor nagrania? Ano odwdzięczył się tym samym.
Naprawdę chce Wam się wrzucać do netu filmy na których jakiś pajac łamie przepisy, a potem Wy sami robicie dokładnie to samo? Pokazaliście numer rejestracyjny samochodu, który złamał przepis jako pierwszy, pokażcie i swój...
PS. Gdyby autor filmu zachował się normalnie i nie zrobił dokładnie tego samego co kierowca mitsubishi (tj. gdyby nie zmienił pasa w sposób niedozwolony), to obitego błotnika by nie miał...
Po co się wzajemnie nakręcać. Jak jedzie przed Wami ***** to jakoś to przecierpcie, a nie zachowujcie się tak jak on.
Co za burak.