To tylko pokazuje absurdy widoczne na naszych drogach. W przypadku zwiększonego ruchu prawy pas jest najczęściej mniej zapełniony niż lewy, a powinno być dokładnie odwrotnie. Oczywiście mogą jechać prawym, ale nie, będą wyprzedzać coś co jest kilometr przed nimi. Najlepiej to pokazuje jak robi się korek i lewy pas zatrzymuje się dużo wcześniej niż prawy.
A typ z BMW to typowy przykład takiego 5-minutowego rajdowca. Coś tam przyciśnie, udaje że się spieszy żeby w końcu jechać razem z tymi zawalidrogami :)
Jak mniemam - właśnie był w trakcie uświadamiania kierowcy Jeepa jak bardzo mu przeszkadzał - jaśniepaństwo z BMW stosują to jako jedną z podstawowych form komunikacji. Ten tutaj i tak jest mało ekspresyjny - nie zahamował do zera przed tym Jeepem.
Samo wyprzedzanie - prawidłowe. Przepisy tego nie zabraniają, a miał sporo miejsca. Też bym Cię wyprzedził od prawej mając tyle miejsca ;)
No cóż - marka zobowiązuje!
Btw - ciekawy temat dla socjologa: dlaczego wśród kierujących BMW w Polsce występuje aż tak ogromna nadreprezentacja prymitywów i zwykłych chamów...
Podobno piraci drogowi mają małego ptaka i muszą odreagować swoje frustracje. Biedaczyny, po nich tylko krzyże przy drodze zostają. Ten z BMW to ma kolibra.
To tylko pokazuje absurdy widoczne na naszych drogach. W przypadku zwiększonego ruchu prawy pas jest najczęściej mniej zapełniony niż lewy, a powinno być dokładnie odwrotnie. Oczywiście mogą jechać prawym, ale nie, będą wyprzedzać coś co jest kilometr przed nimi. Najlepiej to pokazuje jak robi się korek i lewy pas zatrzymuje się dużo wcześniej niż prawy.
A typ z BMW to typowy przykład takiego 5-minutowego rajdowca. Coś tam przyciśnie, udaje że się spieszy żeby w końcu jechać razem z tymi zawalidrogami :)