Fiat też zaparkowany idealnie na środku między liniami wyznaczającymi miejsca do parkowania. Najpierw niech Pani spojrzy na Siebie a później ocenia innych. Bo z tego co widać na zdjęciu jakoś Pani nie poprawiła swojego auta po wysadzeniu dziecka, tylko jak było tak zostało. Jakie to polskie - od innych wymagać a od Siebie już nie :)
Problem miasta Tychy jest taki, że jego mieszkańcy bardzo rzadko rozkładają się przed wejściem na przejście dla pieszych. No poprostu trzeba tam być trzykrotnie bardziej uważnym niż gdzie indziej. Teraz to taka totalna dygresja od tematu. Ale jeśli matka tych dzieci też przechodziła jak automat przez to przejście to jest tak samo wina jak kierowca. Oczywiście jeśli tak bylo. Natomiast jeśli kierowcą nie zachował ostrożności w mieście i jechali za szybko bo to przykro mi bardzo ale powinien ponieść najsurowsze konsekwencje swojego czynu. Nikt Cię nie zwalnia od myślenia podczas prowadzenia.
Znam prawo i wiem że wg. niego całość winy spada na kierowcą który wjechał w pieszych.
Natomiast moralnie winnych jest trójka - kierowca który był taki ciężko uprzejmy i zatrzymał się przed przejściem zachęcając kobietę do wejścia. Niestety trzeba wiedzieć że Polska do nie Francja i takie działanie CZĘSTO powoduje tu takie właśnie sytuacje.
Kolejna osoba winna to kobieta, która owszem kodeksowo ma pierwszeństwo, ale bezmyślne egzekwowanie go, bez rozejrzenia się czy nie wchodzi pod samochód doprowadziło do tragedii.
W Polsce nie ma zwyczaju przepuszczania pieszych, ani zwyczaju niewyprzedzania przed przejściem - niestety. Jest to złe, natomiast jak ktoś nie chce oglądać śmierci pieszych, albo samemu nie chce zginąć pod kołami, to musi o tym wiedzieć!
A można wiedzieć bo było dalej..?Bo na końcu filmu widać że nagrywający zwalnia i chyba zajeżdza drogę temu niebieskiemu..? :)