Pan z brodą bez zarostu poruszał się z prędkością 180km/h na małej dróżce w swarzędzu, do której dostęp mają tylko dzieci na rowerach. Kiedy zauważył mnie i mojego kompana, krzyknął "DOBRA GRAM ECO", po czym kupił desert eagle i zabił nas na miejscu. Niestety nie zdążyłem zadzwonić na tak zwane psy, ponieważ nie żyłem. Z bagażnika tego ogurka wyskoczył karzeł i tańczył makarenę srając mi na silnik i przednią szybę. nie polecam
nie polecam, sfrustrowany łysy kierowca w butach kalenji przejechał mi dziś kota, po czym wyskoczył do mojej żony śpiewając pieśń "EZ4ENCE ENCE ENCE" mimo że na koszulce posiadał logo innej drużyny. Nie polecam tego kaktusa
Ja tam nie widzę prostej drogi, tylko jakieś pole.