Pani pomimo tego że wjeżdża z podporządkowanej, to nie ustąpi miejsca, bo ja jade wypożyczonym samochodem (Panek) wiec muszę jej ustąpić. Tworzy się za mną sznur aut, bo jade od głównej, wtedy stwierdza że chyba jednak jej się spieszy i wycofuje. Po krótkiej dyskusji przez okno, sugeruje dodatkowy test na prawo jazdy, natomiast ja mam jej ustąpić bo jade wypożyczonym. Komedia.
Widocznie kierowca Chryslera Voyagera uznał, że wsiądę do auta bez problemu. Nie wnikam gdzie kierowca tego auta ma oczy, ale na pewno nie na swoim miejscu.
oddaj łopate krutom masz jusz 2 miesionce