Podjechał pod mojego ojca, który stał przed komendą miejską w kołobrzegu. Kierowca tego auta wyszedł z auta, strzelił mojemu ojcu listwę, że aż mu jedynki wybiło. Następnie ściągnął gacie, wypiął się i napierdział mu na jaja. to karygodne.
Bardzo nie sympatyczna kobieta za kółkiem.nie pozdrawiam przejechała mi po dziecku i z krzykiem na mnie jeszcze naskoczyła że dziecko głową jej auto zarysowało
Fajny samochód niestety dzik pokonał:((