Facet jadący w terenie zabudowanym, wchodzący w zakręt z prędkością ponad 20km/h. Następnie tamuje ruch i zajeżdża drogę w celu wyjaśnienia niedoszłej kolizji. Krzyczy, obraża i awanturuje się, trzaska drzwiami, auta, które nie jest jego. Zwykły cham i prostak oraz brak jakiejkolwiek kultury osobistej. Współczuję jego kobiecie bądź mężczyźnie.
Skąd tacy kierowcy się biorą... Porażka... Popisy na terenie PKP oraz bardzo nieostrożna jazda to główne z wielu zarzutów, które można mu postawić