Samochody stoją na rogatkach kolejowych. Po przejeździe pociągu szlabany pozostają zamknięte jeszcze przez kilka minut. W końcu się podnoszą, a wtedy stojący jako pierwszy kierowca GS 49466 zamiast ruszyć zaczyna wrzucać wsteczny, zaciągać ręczny, znowu cofać, robi wszystko tylko nie jedzie do przodu. Po ~15 sekundach kierowca za nim macha ręką, żeby ten w końcu się ruszył. Zaś nasz, najwidoczniej mocno urażony, bohater przez otwarte okno wykrzykuje wiązankę obelg i przekleństw. Tak sobie Panowie gadają a reszta samochodów stoi jak ciołki. W końcu, po absurdalnie długim czasie, karawana rusza.
Podsumowując, kolego w białym kombi, naucz się jeździć i przestań być taką pierdołą!!
Samochody stoją na rogatkach kolejowych. Po przejeździe pociągu szlabany pozostają zamknięte jeszcze przez kilka minut. W końcu się podnoszą, a wtedy stojący jako pierwszy kierowca GS 49466 zamiast ruszyć zaczyna wrzucać wsteczny, zaciągać ręczny, znowu cofać, robi wszystko tylko nie jedzie do przodu. Po ~15 sekundach kierowca za nim macha ręką, żeby ten w końcu się ruszył. Zaś nasz, najwidoczniej mocno urażony, bohater przez otwarte okno wykrzykuje wiązankę obelg i przekleństw. Tak sobie Panowie gadają a reszta samochodów stoi jak ciołki. W końcu, po absurdalnie długim czasie, karawana rusza.
Podsumowując, kolego w białym kombi, naucz się jeździć i przestań być taką pierdołą!!