Na skrzyżowaniu prawie wjechałeś w moje auto i centralnie zajechałeś drogę radiowozowi (który jechał za mną). Ciesz sie że nie wzięli cię na bok i nie dali mandatu za „stworzenia realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu/ Wymuszenie pierwszeństwa przejazdu” tylko wymienili kilka zdań na środku ulicy (blokując ruch).
Ładnie parkuję na chodniku... nie będziecie mi zabraniać