Jak zgasł na światłach to musiałem chłopakowi pomóc popchnąć samochód, auto odpaliło ale bez kierowcy, na szczęście wjechało do rowu. Mina Kierowcy bezcenna :)
Na światłach kierowca trzykrotnie nie dodał gazu podczas ruszania i zadusił bolida, zapaliło się znów czerwone i nie zdążyłem przejechać, oczywiście sprawa została zgłoszona na policję
Kiedy jechałem swoim Lamborghini aventador ponad 300km/h zauważyłem w lusterku tą Ibizę na tych rejestracjach siedział mi cały czas na tylnych zderzaku więc postanowiłem mu zjechać żeby mógł na spokojnie wbić 5 bieg pozdrawiam przystojnego mężczyznę z czerwonej Ibizy
Zielona padaczka