Niestety, edukacja leży i kwiczy. Jeszcze miał kawał pasa rozbiegowego. Wprawdzie dla słabszych aut mogą być za krótkie, ale i tak ułatwiają zmianę pasa.
Zastanawiam się, co kieruję ludźmi, którzy jadą przez pół miasta, aby "się zemścić" w jakiś durny sposób na kimś, kto wcześniej np. lekko wymusił. Ja mrugnę światłami lub trąbnę. Winowajca albo przeprosi awaryjkami i jest wtedy ok, albo nie przeprosi i wiem, że to burak. Ale jechać za kimś pół miasta aby mu zajechać drogę?
Mam nadzieję że wezwałeś policję żeby jeszcze mandat dostał. Jak karać to mocno po kieszeni .