Zdaje się, że kierowca tego pojazdu ma jakieś ambicje kamerzysty. Odnoszę wrażenie, że próbował mnie nagrać ale zdolności mu nie wystarczyło aby nadążyć. Stwarzał przy tym realne zagrożenie dla innych pojazdów próbując utrzymać się za mną. Zajeżdżał im drogę, wypredzał i wjeżdżał tuż przed maskę. Ktoś go tam nawet omrugał światłami. Mam to wszystko nagrane z mojej tylnej kamery.
Moja droga blondyneczko. Jedziesz pod prąd. Spotkamy się tu raz jeszcze i poleci zgłoszenie na policję. Fotki zrzucam sobie na dysk - jeżeli raz jeszcze będę musiał cię budzić zza kierownicy klaksonem, byś łaskawie zahamowała to sporo punktów ci wpadnie, a i portfel będzie lżejszy.
Parkuje na chodniku w taki sposób, że nie można przejść, a nie wspominam już o tym, że nie można przejechać wózkiem.