Szanowny panie, który przed chwilą przejechałeś jak wariat przez pasy duńska Kostrzewskiego i mogłeś mieć na sumieniu cztery osoby w tym dwójkę malutkich dzieci. Po duńskie się jeździ 50 a nie szybciej A przed skrzyżowaniami a w szczególności przed pasami się zwalnia. Jechałeś od strony Warszawa więc nie miałeś ograniczonej widoczności krzakami, a mimo to nawet nie zwolniłeś tylko przyjechałeś na pełnej prędkości przez pasy. Tylko zatrzymanie się pieszych nie doprowadziło do tragedii. Gdyby twoim dużym autem uderzono w człowieka A już tym bardziej w całą rodzinę to wszyscy mogliby zginąć. Następny raz się zastanów zanim przyjedziesz przez pasy z za dużą prędkością. Okulary przeciwsłoneczne nie zwalniają cię z bezpiecznej jazdy. A na swoim dużym białym aucie chyba nie chcesz mieć krwi ludzkiej.
Mistrz parkowania