Kobieta naumyślnie potrąca zwierzęta. Cytuję świadka zdarzenia, który opisał sytuację: "dzisiaj na ul.Mazurskiej w Szczecinie z dużą prędkością potrąciła kota , jechałam za nią z daleka widziałam ze kot wchodzi na jezdnię od razu miałam odruch żeby hamować, ale nie ona nie zwalniajac walnęło w kota i pojechała dalej."
Tragedia!
Tylko podczas jednej, około dziesięciominutowej jazdy za tym "pożal się Boże - kierowcą" zarejestrowałam 3 wykroczenia: przejazd na czerwonym świetle, jazda na wprost z pasa do skrętu w prawo, nietrzymanie się przed przejściem dla pieszych na drodze o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku, gdy na drugim pasie kierująca drugim pojazdem zatrzymała się, by przepuścić pieszych.
Cham i burak. A PJ to chyba na ruskim bazarze kupił.
Kierowca bardzo nieodpowiedzialny. Zastawił wyjazd ze żłobka i rodzice nie mają jak się wyjechać z parkingu