przyjechał pod szkołę "po dziecko"
porzucił furę na postoju taksówek zastawiając moją furę
czekałem 10 min aż przyjdzie. kiedy się pojawił twierdził że nie było go max 4 min i nie ma po co się denerwować
Baran wymusił pierwszeństwo na ulicy Słonecznej w Wołczkowie i o mało w niego nie przywaliłem i jeszcze miał pretensje pyskaty gnój! Jak go spotkam nastepnym razem to dostanie po swojej brzydkiej buzi!
Nie ma fiznycznej możliwości srodkowym pasem opuscic rondo . ( poza turbinowym) Zawsze opuszcza sie z zewnetrznego bo sie ten pas przecina