Kobieta naumyślnie potrąca zwierzęta. Cytuję świadka zdarzenia, który opisał sytuację: "dzisiaj na ul.Mazurskiej w Szczecinie z dużą prędkością potrąciła kota , jechałam za nią z daleka widziałam ze kot wchodzi na jezdnię od razu miałam odruch żeby hamować, ale nie ona nie zwalniajac walnęło w kota i pojechała dalej."
Internauta - ja chociaż potrafię się obchodzić ze spływa - za to taka internetowa ciota jak ty to spluwe może widzialo ale w grze TV... :)