Osobom która nagrywała była Pani Ewelina która wystąpiła w faktach TVN. NIe pokazała twarzy i się nie dziwie. Bo za takie coś na jej miejscu też bym nie pokazał. Gdyby nie blokowała lewego pasa bez potrzeby do wypadku pewnie by nie doszło.
Uważam że powinna być ukarania mandatem 500zł za nieuzasadnione blokowanie lewego pasa. Gdyby ludziom ze Skody coś się stało miałaby ich na sumieniu. Gośc z BMW powinien dożywotnio stracić prawko. Nie nadaje się do prowadzenia nawet furmanki. Dostał 5 stów mandatu? Prawie ich zabił. Ci ludzie wieźli dzieci a ich samochód kilkakrotnie koziołkował. To jakaś kpina.
Żenada :-/ daj babie auto i skieruj na lewy pas - przecież ta kobieta niepotrzebnie zjechała na ten lewy pas - nawet nie wyprzedzała tylko jechała prawie tą samą prędkością co skoda , no może 2km/h szybciej! Kolo w BMW już dał całkiem dupy ... bez komentarza ...
Dlaczego osoba nagrywająca w ogóle wjechała na lewy pas? 1) Ten ktoś w lusterku powinien zobaczyć, że szybko zbliża się inny pojazd. 2) Wyprzedza się z większą prędkością niż jedzie pojazd wyprzedzany. 3) Wyprzedza się dynamicznie. Nagrywający popełnił trzy błędy i przyczynił się do wypadku a teraz ma czelność, żeby udostępniać takie nagranie. Kierowca suva jechał za szybko i na tym koniec jego winy. Z resztą potwierdza to mandat 5 stówek i koniec historii.
Kierowca BMW za ten wyczyn dostał 5 stówek mandatu. Nawet nie zatrzymano mu prawa jazdy. Kpina! Ludzie ze skody mogli zginąć przez tego durnia! A nagrywająca dlaczego blokuje lewy pas? Uważam że przyczyniła się w części do tego wypadku.
Do wszystkich miłośników przekraczania prędkości. Mam jedną rzecz do przemyślenia, otóż należy pamiętać, że ograniczenie prędkości nie jest tylko po to, aby Wam się jechało bezpiecznie, ale też innym. A co o to oznacza, bo mam wrażenie, że wielu o tym nie pamięta ? Jeśli jadę drogą z limitem 100km/h, to mam prawo zakładać, że gdy jadę 100km/h to nikt nie powinien mnie wyprzedzać. Oczywiście muszę też zachować ostrożność, więc w praktyce zakładam, że ktoś może jechać 110-120km/h i moje manewry staram się do takiego założenia dostosować. Niestety nikt nie ma radaru w oczach, więc jak jakiś "szybki i wściekły" będzie tam jechał 200km/h, to głównie on ponosi odpowiedzialność za ewentualny wypadek... bo zbliży się do mnie w takim czasie, którego nie byłem wstanie przewidzieć.
Przykładowo, jak widzę kogoś 500m za mną:
- gdy różnica prędkości to 20km/h to dogodni mnie za mniej więcej 1,5 minuty,
- gdy 100km/h to mam go na zderzaku po 18 sekundach,
co robi dużą różnicę.
To samo dotyczy sytuacji, gdy ktoś włącza się do ruchu z drogi podporządkowanej. Taki kierowca widzi, że jest tam ograniczenie do 70kh/h, widzi inny pojazd w pewnej odległości, przewiduje w jakim czasie jest w stanie rozpędzić się do 70km/h... a tu nagle ktoś zasuwa 110km/h (bo jest prosta droga i mały ruch, więc mogę cisnąć) i jest zonk, a potem płacz, że ktoś mu wyskoczył.
Dlatego zanim pomyślisz, co za kretyn zajechał mi drogą, to zastanów się, czy przypadkiem się do tego walnie nie przyczyniłeś, bo gdybyś jechał przepisowe np. 140km/h, a nie 180km/h, to nie byłoby w ogóle sprawy.
Dodam, że według policyjnych statystyk to nadmierna prędkość odpowiada za najwięcej wypadków i zabitych na drogach.
Zakładając, że bmw poruszało się z prędkością 216km/h, a samochód nagrywający 107km/h to manewr wyprzedzania rozpoczął się, gdy samochody te były oddalone od siebie o 240m. Od rozpoczęcia wyprzedzania do minięcia samochodów minęło 8s. To wystarczająco dużo, żeby zredukować prędkość, więc ciężko mówić o wmuszeniu i zajechaniu drogi.
Prawo wykonać manewr wyprzedzania ma każdy (pomijając znaki). A to, że ktoś porusza się z prędkością rzędu 180 - 200 km/h nie czyni go uprzywilejowanym w żaden sposób. Miganie światłami to nie jest magiczny sposób na utorowanie drogi. Odpowiedzialny człowiek tak się nie zachowuje.
Kara 500zł w tym przypadku to jest żart. Ktoś kto ma taki samochód zapłaci więcej za wymianę oleju.
Kierowcy bmw zabrakło uprzejmości, dobrej woli, wyobraźni oraz poszanowania ludzkiego życia. Osobiście chciałbym, żeby ktoś taki nie poruszał się już nigdy więcej samodzielnie pojazdem, ponieważ stanowi realne zagrożenie dla innych.
Chce kierowcy BMW oraz pewnej części komentujących tutaj uświadomić, że po autostradzie w Polsce możemy się poruszać maksymalna prędkością 140 km/h! Kierowca BMW najwidoczniej chciał sprawdzić swoją prędkość maksymalną swojej nowej fury, która jest pewnie wyższa o 100 km/h od dopuszczalnej. Mam nadzieję, że kierowca BMW nie tylko został ukarany mandatem karnym, ale również będzie czekała go odsiadka w więzieniu za próba zabójstwa. Jeśli tak się nie stanie osobiście wystosuje pismo do ministra sprawiedliwości o surowe ukaranie tego kierowcy.
Czy te bydle uniknie kary ?