Typowy sprzedawczyk w służbowym samochodziku. Gotów rozjechać i zabić wszystkich którzy wg niego tarasują jemu drogę na kolejne wymarzone spotkanie za miliony PLNów. Napierdalanie przed siebie bez grama logiki i analizy.
Będę szybki i będę jeździł prawym, lewym pasem, jak popadnie! Będę wyprzedzał jak leci, ale na wszelki przyczepie sobie tabliczki z imionami dzieci w aucie. Wtedy będę bardziej bezpieczny…
Kierująca nie dość, że pojechała na wprost z pasa do skrętu w prawo, kontynuując jazdę buspasem, to jeszcze pozdrawiała oburącz środkowym palcem kierowców, którym blokowała ruch.
Typowy sprzedawczyk w służbowym samochodziku. Gotów rozjechać i zabić wszystkich którzy wg niego tarasują jemu drogę na kolejne wymarzone spotkanie za miliony PLNów. Napierdalanie przed siebie bez grama logiki i analizy.