Wydaje mi się, że od wyjaśniania wypadku drogowego i ucieczki z jego miejsca jest policja.
Wylewanie żali na forum, jeszcze bez zdjęcia, filmu, to sorry, mało jest wiarygodne.
Moment, pomijając już polskie dziwne prawo (zapraszam do UK to zobaczycie jak tu się przechodzi przez jezdnie i jakie jest to bezpieczne), to chyba tam gdzie nie ma przejść dla pieszych przechodzenie nie jest zakazane? Czy jednak czegoś nie wiem i w Polsce jeszcze większy antypieszy zamordyzm wprowadzili?
Drogi Przechodniu, jeśli naprawdę mieszkałbyś na Ochocie dłużej niż wynosi data przydatności weków z ojcowizny, wiedziałbyś, że na Starej Ochocie przejść dla pieszych jest bez liku, a gdy już taki Ochocianin zdecyduje się przejść przez ulicę w miejscu niedozwolonym, w dodatku tuż przed nadjeżdżającym samochodem robi to sprawnie, najkrótszą możliwą drogą, a nie powolutku po przekątnej - jeśli naprawdę jechałbym z prędkością jak na Trasie Łazienkowskiej to pewnie nie napisałbyś takiego szkalującego komentarza, bo byś zwyczajnie nie zdążył uciec przed taką torpedą :). Mam w zwyczaju trąbić na takich jak Ty bo być może ratuje Wam życie - ja Was zobaczę i zatrąbię - kiedyś znajdzie się ktoś, kto może Was zwyczajnie nie zauważyć. Nie dziękuj.
O D S T Ę P K * * W A !!!
Tyle by Ci wystarczyło.