Dziękuję za podsumowanie.
To opinia typowa dla uśpionych mieszkańców Ciechanowa, którym nigdy i nigdzie się nie spieszy. Była dość zatłoczona Płońska, ale nie mogłem sobie tego przetłumaczyć, bo nie było oberwania chmury, trąby powietrznej, czy innego kataklizmu, żeby to miało uzasadnienie. (Nie widziałem przepisu, który nakazuje motać się 30km/h mieście..., a jest przepis mówiący o blokowaniu ruchu, zbyt wolną jazdą).
Może to nie jest takie oczywiste, ale niektórzy ludzie, choć bardzo niechętnie o takiej porze, budzą się do pracy, gdzie mają już zaplanowane z góry działanie po same brzegi dnia. I co? Na "dzień dobry" spotykają się z paraliżem komunikacyjnym, bo wszystkim jakby w du..pę kij wszedł - zero determinacji w chęci dotarcia do pracy. Ja jedynie spieszyłem się budować wielkość firmy, w której pracuję i wyrabiać "Narodowe PKB", ale to mogą być bardzo abstrakcyjne pojęcia dla niektórych. Nie mogę nie być narwany, na stanowisku, na którym odpowiadam za utrzymanie ciągłości pracy ponad 100 ludzi załogi produkcyjnej. Jak ktoś jedzie akurat na działkę, to taki gość jak ja, zawsze będzie Szatanem dla niego. Możemy bardzo różnie postrzegać poczucie odpowiedzialności.
A kółka rozgrzewałem jak na F1, bo za blachą terenu zabudowanego Ciechanowa, zamierzałem osiągnąć już 120km/h na 3 biegu - jak napisałem wyżej - poczucie odpowiedzialności za moją pracę mi kazało spieszyć się do pracy. Nie oczekuję od nikogo zrozumienia ani dla moich przekonań, ani moich działań. Dodatkowo mam geny schizofreniczne, więc really, mam się przejąć??? Pozdrawiam serdecznie Wszystkich szukających taniej sensacji, rodem z Super Express'u.
Ktoś tu ewidentnie chce się szybko z prawkiem pożegnać.
1. Wyścigi na ograniczeniu do 40
2. Wyścigi po fragmencie wyłączonym z ruchu i przystanku