o właśnie po to się kupuje kamerkę, właśnie po to. Napisz jeszcze jak się skończyła sprawa. Widać jak koleś się tłumaczy, że wiedział, że cmoknięcie było. Strach pomyśleć ilu takich jeździ po drogach...
I po to właśnie są kamery.
A nie po to, żeby pokazać, że ktoś najechał na linię ciągłą :-)
Jak zakończyła się sprawa? Były problemy dla kierowcy mercedesa z racji ucieczki z miejsca zdarzenia? Czy się jakoś wyłgał? Bo po jego reakcji na Twoje słowa - widać było, że zdawał sobie sprawę z tego, że uderzył...
o właśnie po to się kupuje kamerkę, właśnie po to. Napisz jeszcze jak się skończyła sprawa. Widać jak koleś się tłumaczy, że wiedział, że cmoknięcie było. Strach pomyśleć ilu takich jeździ po drogach...