Kierowca bardzo chamski, nie znający zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Przyjechał na myjnie bezdotykowa z własnym zestawem do czyszczenia, pucował swojego mesia chyba godzinę, używając dyszy tylko do spłukiwania (pewnie na ratę leasingową ledwo starcza). Ale miarka się przebrała kiedy zaczął osuszać ręcznikiem samochód na stanowisku. Kolejka do mycia na kilka aut a ten zamiast odjechać i osuszyć samochód gdzieś obok robił to na stanowisku blokując je przez kilkanaście kolejnych minut. Zwróciłem kulturalnie uwagę to coś tylko odpysknął.
To raczej kompleksy nie malego wacka, a malych cyckow i chudej dupy