Panowie, a czego się spodziewacie po gościu z Sosnowca? :D
Udaje śliski kocyk biorąc przykład z Katarzyny Wiśniewskiej nie patrząc na konsekwencje, więc stara się wślizgnąć wszędzie ;)
Nie "brawo" a nagana!
Zakaz zatrzymywania się przed przejściami i na przejściach wynika m.in. z tego, że stojący samochód ogranicza widoczność. Zwiększa to prawdopodobieństwo potrącenia pieszego który wejdzie na przejście nie widząc nadjeżdżających pojazdów i samemu nie będąc widzianym przez kierowców. Założenie blokady powoduje, że czas zwiększonego ryzyka się wydłuża i jeszcze więcej pieszych musi pokonać przejście w takim stanie podwyższonego ryzyka. Dlatego, jedynym skutecznym sposobem postępowania SM w takiej sytuacji powinno być odholowanie pojazdu blokującego przejście.
c.b.d.o.
Sosnowiec to stan umysłu. Gorzej jest tylko w Radomiu.