Tak, dokładnie.
Był już Marek BMW i Kuba Audi, jutro będzie Sławek Mercedes, a pojutrze Tomek Maserati.
Oczywiście opisywany kierowca jest fantastyczny, samochód jest opanowany do perfekcji, a jego auto (mimo, że diesel! no pomyślałby kto) ma kopa jak rajdówka.
Żałosne zagranie właścicielu tego pojazdu, żałosne.
Mieszka w iwoniczu gosc popieszony intelektualnie