Jedzie jakiś kojot w BMW, łódka podpięta na przyczepce. Jezdzi jak szalony, na nikogo nie zwraca uwagi. Wymusza pierwszeństwo, zajeżdża drogę i grozi do tego. Dramat.
Jedzie 20 km/h po mieście, zatrzymuje się przed pustymi przejściami dla pieszych jednocześnie nie przepuszczając przechodzących już ludzi, mało nie potrącając pary z dzieckiem! włączanie kierunkowskazów na prostej drodze oraz zatrzymywanie się na środku drogi blokując ruch. Jak się okazało Pani za kierownicą wpatrzona w telefon
Gdy przechodziłem na światłach z bmw wysiadł jakiś brązowy ziomek zabrał mi kebaba którego miałem w siatce i uciekł do auta po czym przekazał kebab do jakiegoś dziwnego grubego ziuta który zaczął wyć i odjechali.
Ps następnym razem kebab będzie mega ostry
jakis lysy pet zaczal mnie wyzywac do walki na pasach i poczym wsiadl do swojej limony M pakiet nie bitej jak pasut i powiedzial boks stop i przejechal mnie na pasach i moja babke i policja go zlapala tylko dlatego ze bylo czerwone
staruch wraz z ciemnym imigrantem i muzyka z energylandii w tle jebnal starsza kobiete na pasach poczym odjechal z usmiechem na twarzy krzyczac box stop
Nic się nie zmieniło. 43-100 Tychy